piątek, 17 kwietnia 2015

10 powodów dla których pijemy wino.

Wczoraj poprosiłam Dominikę, żeby napisała 5 powodów dla których kocha pić wino. Ja napisałam swoje 15 kilometrów dalej. Oto co z tego wyszło :

DOMINIKA:
No dobra, miało być 5 powodów- więc muszę wybrać te najważniejsze, ale to temat winna rzeka ;)
Piję wino ponieważ lubię pic wino hmm... powinno wystarczyć
ale mogę się rozwinąć ;)
1. Podnosi smak potraw –uważam że restauracje powinny mieć lepsze gatunkowo domowe wina , wtedy obroniło  by sie wiele średnich dań.

2. Białe polecam rano, z cytryną  i woda mineralną.  Cudownie pobudza , miło jesli można się   tym pobudzeniem z kimś podzielić ;)

3. Podobno zapobiega  zmarszczkom. Uwielbiam  wierzyć w te bzdury, bardziej z każdą kolejną lampką.
4. Czerwone szczególnie smakuje wieczorem  rozluźnia  , nastraja i potęguje doznana seksualne. 
Wino jest bardzo towarzyskie niestety 1 butelka nie dzieli się na czworo;(

5. Istniej kultura picia wina a nie słyszałam o kulturze picia wódki, no i  jak tu nie czuć się cudownie   trzymając w  dłoni piękny duży pękaty kieliszek  delikatnie kołysząc jego zawartością czując smak i aromat ...
ach wino to sex  sex to wino
 ________________________________
WERONIKA:
  1. Rozmowy
    Nie ma lepszych rozmów niż te po 8 kieliszkach. Szczere, prawdziwe, smutne lub wesołe ale zawsze głębokie. Nic tak nie zbliża obcych ludzi jak rozmowy po winie. Ile razy tak było, że siadając do stołu nie było powodów żeby się odezwać. A z każdym kolejnym łykiem okazywało się, że nieznajomi mogą zostać naszymi przyjaciółmi.

  2. Flow
    Butelka na głowę, dobra kolacja, fajna rozmowa, i flow gwarantowane. Seks też jest lepszy po winie. I mężczyźni bardziej atrakcyjni. Jedyne czego jest mniej to zahamowań, ale w tym kontekście to bardzo dobrze.

  3. Smaki
    Nic tak nie poprawia jakości dań jak wino. Można gotować z winem, dodawać je do potraw. Noo fantazja kulinarna wzrasta. Wyobraźcie sobie teraz deskę serów bez wina. Steka bez wina. Krewetki w winie bez wina. Nie da się i już. Rezygnacja z picia była by też rezygnacja z odkrywania najlepszych połączeń smakowych !

  4. Zabawa
    Nie ma wina, nie ma zabawy. Nie oszukujmy się. Nie da się mieć super imprezy bez kilku butelek wina. Żadna ciekawa historia nie ma początku bez otwarcia butelki. 

  5. Styl i klasa
    Picie wina to styl bycia, zachowania, rodzaj kultury. Nawet przeginanie z winem ma w sobie coś dekadencko eleganckiego. Wódką się człowiek schleje, a winem ewentualnie upije. Klasa sama w sobie.


1 komentarz:

  1. Nadrobiłam wszystkie zaległości i muszę powiedzieć, że wspaniale się Was czyta :)
    Oby tak dalej :)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń